LOGOWANIE

Zarejestruj sie

Quasimorph

ocena05101520253035404550556065707580859095100 Głosuj na tę grę!

„Niewidzialna ręka rynku” to dość prosty koncept, który można by scharakteryzować prostą grą słów, iż czym jest, każdy widzi. Prawa popytu i podaży są bowiem w stanie wepchnąć się do każdej warstwy naszego życia, a w ich świetle pragmatyzm, czy wręcz cynizm urastają do rangi cnót. Nie mają w tym zakresie żadnych wątpliwości autorzy gry Quasimorph.

W rzeczonym tytule przenosimy się do odległej przyszłości, która niekoniecznie od razu jawi się jako dystopijna, lecz przyglądając się której nietrudno o gęsią skórkę na plecach. Ludzkość bowiem sięgnęła kosmosu, lecz kompletnie zapomniała o antycznych rojeniach rodem z XX wieku, jakoby niedopuszczalne było zawłaszczanie sobie ciał niebieskich i ich zasobów. Przeciwnie, wszystko jest sprywatyzowane, żadne wartości nie są nienegocjowane, a w istocie pieniądz rządzi światem.

My zaś wcielamy się w lidera (właściciela?) prywatnej firmy wojskowej, w ramach której podejmujemy się zleceń maści wszelakiej – zabójstw, ochrony, „ekstrakcji” (czyt. kradzieży) danych czy wartościowych prototypów, itp. itd. Dokonujemy tego nie własnymi rękoma, lecz wysiłkiem werbowanych podkomendnych, których musimy wyposażyć, wyćwiczyć – co rzecz jasna kosztuje, więc ich zgon nie jest po prostu pozycją w tabelce, lecz… dużym minusem w tabelce.

Nie jesteśmy jednak tylko „menago”, lecz w istocie w trakcie poszczególnych misji kierujemy posunięciami naszym superżołnierzy. Mechanika walki jest zaś nieoczywistym standardem gatunkowym, albowiem przemieszczamy się w turach, lecz na planszach o dwuwymiarowej siatce. Jak się jednak chwilę zastanawiać, to przecież na tym samym polega również większość współczesnych „ikskomów”, które tylko trójwymiarową oprawą kamuflują dwupłaszczyznowość rozgrywki.

Oprawę tytułu trudno nie uznać za oddającą honory retrostalgii (by uderzyć w podniosłe tony) czy też po prostu bardziej przyjazną wymogom budżetowym lowpoly. Nie uważam jednak, by to w czymkolwiek przeszkadzało, a nawet dawniejszymi laty nie było to oczywiste rozwiązanie, w taki czy inny sposób bowiem „siłowano” się z rzutem izometrycznym.

Quasimorph dostarcza niemało frajdy, a z uwagi na bogactwo inwentarza i daleko posuniętą proceduralność świata – i częstotliwość naszych zgonów – cechuje się wysokim stopniem replayability. Choć autorzy obiecują wzbogacanie swego tytułu o kolejne opcje i mechaniki, to już teraz jest to pozycja na zdecydowanie więcej niż jedno podejście, trwające zdecydowanie dłużej niż „jeszcze jedną turę”.

Bardzo dziękujemy serwisowi GOG.com za udostępnienie kodu prasowego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/pl/game/quasimorph

Autor: Klemens

więcej komentarzy dodaj komentarz

ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję